Dziś w kilku słowach o zdjęciach typu en face które bardzo często pojawiają się w mediach społecznościowych, głównie jako nasze zdjęcia profilowe. Jakie są wady i zalety takich fotografii? O czym warto wiedzieć wybierając zdjęcie które będzie nas reprezentować? O tym dzisiejszy post.
Spis treści
En face – co to znaczy?
Wyjaśnijmy najpierw skąd w ogóle wziął się termin en face. Został on adoptowany na grunt fotografii i grafiki choć tak naprawdę znacznie wcześniej funkcjonował w malarstwie. En face czyli „z przodu” lub „naprzeciwko” oznacza sposób przedstawienia osoby lub rzeczy, głównie w sztuce plastycznej. Widziany z przodu, zwrócony twarzą do patrzącego obiekt jest najbardziej powszechną formą prezentacji 2D.
Zdjęcia en face – gdzie są stosowane?
Z uwagi na szczegółową, pozbawioną kontekstów i interpretacji formę zdjęcia en face stosowane są najczęściej w materiałach identyfikacyjnych. Dokumenty osobiste takie jak dowód osobisty, prawo jazdy czy paszport prezentują zdjęcia właścicieli w ujęciu na wprost. Równomierne światło i proporcjonalny kadr mają ułatwić szybkie rozpoznanie osoby na zdjęciu.
Zdjęcia en face znane są również z dokumentów policyjnych, kronik kryminalnych a przeciętnemu odbiorcy kojarzą się głównie z serialami i filmami fabularnymi w stylu kryminalnym, różnego rodzaju thriller’ami etc.
Portret en face
Powyższe zastosowanie zdjęć typu en face wcale nie ogranicza wykorzystania ich w charakterze zdjęć wizerunkowych czy portretów stricte artystycznych. Zwłaszcza w odniesieniu do zdjęć o charakterze artystycznym, portret en face to bardzo popularna forma prezentacji. Ujęcie w stylu en face sprawia, że niemal natychmiast czujemy silny związek z osobą na zdjęciu, to zaś głównie za sprawą mocnego, bezpośredniego kontaktu wzrokowego. Z tego powodu tego typu zdjęcia są rzadziej stosowane w charakterze zdjęć biznesowych.
En face w biznesie
Portret en face w biznesie znajduje zastosowanie w odniesieniu do mocnych jednostek, liderów chcących podkreślić swą dominującą pozycję. Eksperci od mowy ciała podkreślają jednak, że dłuższe utrzymywanie bezpośredniego kontaktu wzrokowego jest przejawem siły a wręcz otwartej, ukierunkowanej agresji. W wielu przypadkach taka postawa może wywołać u odbiorcy poczucie dyskomfortu i przyjęcie postawy defensywnej, co nie sprzyja budowaniu relacji. Nie tylko biznesowej, ale również towarzyskiej.
Dobrym przykładem może być powyższe zdjęcie. Choć akurat w tym ujęciu en face udało się zachować naturalny światłocień, to zdjęcie wygląda mało atrakcyjnie. Postać w pewnym sensie „wystaje z kadru” a wyraz jej twarzy jest dla odbiorcy mocno angażujący. Dobremu wrażeniu nie sprzyja również pozbawiona wszelkich emocji mimika. Ta bez wątpienia atrakcyjna kobieta wyglądałaby dużo lepiej, gdyby została sfotografowana z nieco innej perspektywy a fotograf zadbał o minimum ekspresji. Zakładam jednak, że powyższe zdjęcie zostało stworzone jako swoisty anty-przykład.
Zdjęcia biznesowe tworzone są w celu podniesienia poziomu wiarygodności, zaufania a wręcz sympatii. Ich zadaniem jest nie tylko zmniejszenie dystansu między komunikującymi się stronami ale również wspieranie budowania wzajemnych więzi. Jeśli zależy nam na tym, by nasza komunikacja wizerunkowa oparta była na pozytywnych wartościach, zdjęcie biznesowe en face nie jest najlepszym pomysłem.
Jaka jest alternatywa?
Świetną alternatywą dla zdjęć biznesowych „na wprost” są ujęcia półprofilowe, prezentujące mniej bezpośredni układ. W ujęciu w którym fotografowana twarz i sylwetka są tylko częściowo zwrócone w stronę obiektywu zachowujemy pewien zdrowy dystans w kontakcie z odbiorcą. W takim ujęciu nawet bezpośredni wzrok z odchyloną płaszczyzną oczu sprawia zdecydowanie bardziej pozytywne i przyjazne wrażenie.
Zdjęcia półprofilowe są polecane z jeszcze jednego, bardzo istotnego powodu. W takim ujęciu nasze ciało, ułożenie ramion, mimika, czy układ głowy mają bardziej atrakcyjny, trójwymiarowy charakter. Ponieważ nasze oczy znacznie częściej mają do czynienia z obrazem 3D niż 2D, zdjęcie półprofilowe sprawia wrażenie niewymuszonego. Decyduje o tym w głównej mierze naturalny układ świateł i cieni rysujący się na naszej twarzy czy sylwetce.
Światła i cienie
Ostatnia warta poruszenia kwestia to fakt, że na zdjęciach półprofilowych wyglądamy po prostu lepiej. I to bez względu na to czy jesteśmy starsi czy młodsi, szczupli czy grubsi, mniej czy bardziej fotogeniczni. Zdjęcia en face najczęściej są pozbawione naturalnego światłocenia, a zatem w większości przypadków wyglądają płasko i nieatrakcyjnie. Jeśli zatem chcemy wyglądać dobrze na zdjęciach profilowych w social mediach czy np. zdjęciach w CV, zwłaszcza jeśli chodzi o zdjęcia typu selfie – unikajmy ujęć centralnie na wprost.